Data publikacji 01.11.2022  Autor Jakub Łuszczyk


Z pewnością znasz powiedzenie „jak się nie przewrócisz, to się nie nauczysz”. Jeśli chcesz lepiej inwestować swoje pieniądze powinieneś zrozumieć, że nie ma ludzi nieomylnych i każdy inwestor czasem popełnia błędy. Nawet najbardziej błyskotliwi ludzie mają trudności z obiektywna oceną i świadomym podejmowaniem decyzji. Kluczem do sukcesu jest to, aby się nie poddawać i umieć wyciągać wnioski.

Powszechne przekonania


Aby móc podejmować lepsze i bardziej świadome decyzje finansowe, których później nie będziemy żałować pomocne może być poznanie naszych słabych stron i tego na jakie błędy sami się narażamy. Jedynymi z tych błędów są tzw. powszechne przekonania, w finansach behawioralnych nazywa się to błędy poznawcze. A jak wiemy powszechne przekonania są często po prostu błędne. 

"Głównym problemem - może nawet wrogiem - inwestora jest on sam" Benjamin Graham

Ludzie trwają przy swoich dotychczasowych przekonaniach nawet po zapoznaniu się z informacjami przeczącymi ich słuszności. Jeśli człowiek postanowił w coś wierzyć, to będzie się tego trzymał, nawet jeśli przedstawi się mu argumenty przeciwko takiemu poglądowi. 

Do takich sytuacji można zaliczyć na przykład grę w kości lub wybór liczb w loterii. Ludziom wydaje się, że mogą mieć wpływ wynik tego typu zdarzeń.

Z badań wynika, że gracze rzucają kośćmi mocniej, gdy chcą uzyskać większe liczby, a słabiej, gdy zależy im na niskich wynikach - wynika to z przekonania, że potrafią w jakiś sposób oddziaływać na przypadek. Czy na pewno?

Podobnie jest z loteriami. Wielu osobom, wydaje się, że wybór własnych liczb zapewnia im większy wpływ na wynik losowania niż opcja „chybił trafił”. Ten błąd to złudzenie kontroli.

Daniel Kahneman, laureat Nagrody Nobla i jeden z twórców koncepcji finansów behawioralnych zapytany kiedyś „Co można zrobić, żeby uniknąć błędów poznawczych?” odpowiedział: „Niewiele. Mam czterdzieści lat doświadczenia w tym temacie, a nadal mi się one przytrafiają. Wiedza na temat błędu to jeszcze nie przepis na to, jak go uniknąć”.

 

Jakim typem inwestora jesteś?


Na podstawie skłonności do popełniania błędów można określić jakim typem inwestora jesteś. Ta świadomość pomoże Ci podejmować trafniejsze decyzje i uzyskiwać lepsze wyniki inwestycyjne.

Pisarz i doradca ekonomiczny Michael Pompian dzieli inwestorów na 4 typy: zachowawczy, naśladujący, niezależny i gromadzący. Każdy z tych typów charakteryzuje określona tolerancja na ryzyko i podatność na popełnianie rożnych błędów. Oto one:

 

Typ zachowawczy


To inwestor, dla którego liczy się przede wszystkim bezpieczeństwo finansowe i utrzymanie statusu posiadania, w związku z tym nie jest skłonny przesadnie ryzykować, aby pomnażać swój majątek.

Typ zachowawczy inwestuje rozsądnie i ostrożnie, wykazując się ponadprzeciętnie niską tolerancją na ryzyko. Niechęć do ryzyka i ostrożność w procesie decyzyjnym wynikają z obawy przed dokonaniem nietrafnego rozstrzygnięcia.

Ten typ wykazuje niechęć do straty i przywiązanie do tego co już posiada, więc zwraca uwagę na wyniki inwestycji i nie chcę stracić tego co udało mu się już zyskać. Taki inwestor niechętnie sprzedaje aktywa po cenie niższej od tej, po której je kupił. Liczy na to, że jeśli będzie trzymał je trzymał nieco dłużej, to ich wartość wzrośnie, a przynajmniej wróci do wyjściowego poziomu. Często też odczuwa pokusę, żeby jak najszybciej zrealizować zysk, aby nie stracić. Dla takiej osoby starta pewnej wartości boli bardziej, niż cieszy zysk tej samej wielkości.

 

Typ naśladujący


To inwestor, który nie wykazuje wielkiego zainteresowania inwestycjami czy zarządzaniem pieniędzmi w ogóle, a w związku z tym chętnie korzysta z rad innych osób, zwłaszcza przyjaciół i kolegów z pracy. Najchętniej inwestuje pasywnie, ponieważ zwykle nie ma żadnych konkretnych pomysłów inwestycyjnych.

Wykazuje podatność na błędy, które wiążą się z podążaniem śladem innych, w szczególności na efekt bliskości w czasie i efekt ramowania. Zwykle wykazuje ponadprzeciętnie niską tolerancję ryzyka, ale często błędnie ocenia ją jako wysoką.

Generalnie skłonność do ryzyka inwestorów jest niższa niż deklarowana.

Ponieważ taki inwestor podąża tropem innych, czasami zdarza mu się żałować swoich decyzji - zwłaszcza, gdy zainwestował w coś co ostatnio było modne, ale kupił zbyt późno, aby zyskać.

Efekt bliskości w czasie to skłonność do przypisywania większego znaczenia danym nowszym, czyli bardziej zwracamy uwagę na ostatnie wyniki niż te starsze. Inwestorzy najczęściej decydują się na zakup po okresie dobrych wyników, a wycofują środki, gdy od pewnego czasu dzieje się coś niedobrego, czyli kupują, gdy jest drogo, a sprzedają, gdy ceny spadają. To chyba nie jest najlepsza strategia na zarabianie.

Efekt ramownia to sposób w jaki zostaną nam przedstawione informacje o danej inwestycji. Inwestor inaczej zareaguje, jeśli doradca poinformuje go o 20% ryzyku straty, a inaczej jeśli usłyszy, że ma 80% szans nas zysk. Powinniśmy mieć świadomość, że pewne informacje są celowo przedstawiane w taki czy inny sposób, aby wywołać określone reakcje.

 

Typ niezależny


To inwestor, który aktywnie realizuje proces inwestycyjny i ma własne pomysły na to, w czym lokować pieniądze. Inwestor niezależny działa zdecydowanie, wykazując się przy tym zmysłem krytycznym i zdolnością do samodzielnego myślenia. Zwykle wykazuje ponadprzeciętnie wysoką tolerancję na ryzyko.

Wykazuje podatność na błąd efektu potwierdzenia, czyli gromadzi informacje potwierdzające jego pierwotną tezę, ale odrzuca informacje, które mogą jej przeczyć. Taki błąd występuję na przykład, gdy darzymy jakąś firmę sympatią i w związku z tym odrzucamy negatywne informacje na jej temat, w związku z tym pomimo spadków jej akcji trzyma je dłużej, niż należałoby.

 

Typ gromadzący


To inwestor, któremu zależy na akumulacji bogactwa - i który wierzy, że potrafi to zrobić. Takie osoby aktywnie uczestniczą w procesie podejmowania decyzji i chcą mieć kontrolę nad przebiegiem procesu inwestycyjnego. Wykazują wysoką tolerancję na ryzyko. Często ulegają błędom związanym z nadmierną pewnością siebie oraz złudzeniu kontroli.

Nadmierna pewność siebie jest szczególnie niebezpiecznym błędem, gdyż tacy inwestorzy przeceniają swoja intuicję lub umiejętności względem innych inwestorów.

Czy myślisz, że prowadzisz samochód lepiej niż inni kierowcy? Większość osób stwierdzi, że tak. Ale przecież nie każdy kierowca plasuje się powyżej średniej. Podobnie jest z inwestowaniem.

Ludzi sami się oszukują, a inwestorzy zbyt pewni siebie padają ofiarą własnego ego.

Ze złudzeniem kontroli mamy do czynienia, gdy ludzie przeceniają swój wpływ na bieg wydarzeń. Na przykład fani sportu często kultywują pewne rytuały lub podejmują pewne działania w przekonaniu, że dzięki temu mecz zakończy się pomyślnie - choć w rzeczywistości nie mają na to żadnego wpływu.

 

Podsumowanie


Jak widzisz każdy człowiek jest podatny na błędy i to jest naturalne. Im szybciej zdamy sobie sprawę z tego, które sami najczęściej popełniamy, tym szybciej będziemy podejmować lepsze i bardziej świadome decyzje. Jedną z rzeczy, która może w tym pomóc jest stworzenie planu finansowego i wyznaczenie celów. Jeśli sam nie jesteś w stanie to zadanie dla profesjonalnego doradcy finansowego. Doradca może pomóc określić twój indywidualny profil inwestycyjny oraz tolerancję na ryzyko.

Warren Buffet mówi, że „Wcale nie trzeba robić nic nadzwyczajnego, żeby osiągąć nadzwyczajne rezultaty”.


Jakub Łuszczyk

 

Umów się na bezpłatną konsultację

* pola wymagane

Phinance S.A. / Equator I (2 piętro)
Al. Jerozolimskie 94
00-807 Warszawa

tel. 535 060 042
hello@jakubluszczyk.pl

Bądź na bieżąco